Straszna historia z rajskich wakacji – ku przestrodze
Opowiem Ci dziś straszną historię.
Kiedyś oglądałam film dokumentalny o Wojtku z Zanzibaru, który stworzył tam sieć hoteli, zaczął budować domy, zapraszać inwestorów do współpracy i wszystko wyglądało bardzo pięknie i wiarygodnie. Model inwestycji jest znany, osobiście wiele razy wchodziłam jako udziałowiec do różnych inwestycji i na początku wydawało mi się, że jest to ciekawy temat. Nawet chciałam zainwestować w te domy.
Długo zastanawiałam się czy opisywać tą historię, ale myślę, że może te informacje pomogą komuś i nie wejdzie w taki projekt, który od razu jest skazany na porażkę. Jeśli widzisz, że ktoś działa tak jak Wojtek – z entuzjazmem, aktywnie, z wizją, bardzo mocno kreatywnie i nagle jego ego szybuje do kosmosu, gdyż człowiek dostaje syndromu boga i wydaje mu się, że jest królem świata – to wielka czerwona lampka powinna się nam zapalić.
Czerwona lampka – gdy wizja przesłania rzeczywistość
Wiedząc jak działają poszczególne typy osobowości, taki kreator jak Wojtek jest mistrzem wizji, ale szczegóły i finanse leżą i kwiczą. A nie da się rozwijać firmy bez kręgosłupa finansowego i mocnego pilnowania kasy, planu itd. Kiedy chciałam zainwestować w jego domy, poprosiłam go o wyliczenia, aby razem z zespołem przeliczyć dokładnie opłacalność tego projektu. Otrzymałam proste wyliczenia w Excelu i info, że gwarantuje mi, iż mimo tego, że mój dom nie będzie jeszcze gotowy, będę dostawać pieniądze za najem. Tu była druga czerwona lampka.
Prawda o inwestycjach
Powiedzmy więc prawdę. Jeśli kupujesz dom na wynajem, to zarabia on tylko wtedy, kiedy jest wynajmowany, nie wtedy, kiedy jest w budowie. Z czego mam czerpać zyski, kiedy nie mam przychodów?! A w tym przypadku Wojtek z Zanzibaru obiecywał zyski, kiedy domy były w budowie. Znam się trochę na inwestycjach i wiem, że jest to nierealne. Chyba, że ma jakieś cudowne źródło finansowania albo wypłatę zysków finansuje z wpłat kolejnych inwestorów.
Niestety tak to wyglądało. Mnóstwo ludzi straciło ogromne pieniądze. Jakie były prawdziwe intencje Wojtka, nie wiem.
Uważaj na rajskie oferty!
Są wakacje. Wyjeżdżamy w różne piękne miejsca i zakochujemy w rajskich widokach. Niestety w tym roku trafiły już do mnie dwie podobne propozycje. Jedna z Tajlandii, druga z Dubaju. Dlatego proszę Was, uważajcie, sprawdzajcie i zanim zainwestujecie w jakieś rajskie nieruchomości, bądźcie pewni, że to realna inwestycja.